Wiceprzewodniczący okręgowego komitetu wykonawczego Siergiej Czarkowski zwrócił się do uczestników z przemówieniem powitalnym. Życzył sportowcom dobrych wyników, dobrego zdrowia, dbania o siebie, aby czerpać maksimum przyjemności z rywalizacji na torze. Prezes Grodnieńskiego Stowarzyszenia DOSAAF Witalij Dapiro podziękował wszystkim, którzy przygotowali tor i pomogli w organizacji zawodów.
Trener narodowej motocyklowej drużyny sportowej Jewgienij Staniszewsky krótko zapoznał uczestników zawodów z regulaminem, po czym podniesiono flagę Republiki Białoruś. To zaszczytne prawo przypadło naszemu rodakowi Olegowi Machnowowi i młodym początkującym motocrossmenom.
Widać, że wołkowyczanie stęsknili się za motocrossem, nie odstraszyła ich nawet wietrzna, czasem deszczowa pogoda. Wzdłuż toru stało kilkaset osób, które szczególnie aktywnie wspierały miejscowych zawodników. I było komu kibicować. Nasi chłopcy występowali w większości wyścigów. Najbardziej realistyczne perspektywy na medal były oczywiście związane z motocyklową dynastią Machnowów. W tym roku reprezentuje ją jednocześnie czterech zawodników - w gronie faworytów sezonu Władysław, Witalij, Oleg i Eugeniusz. I udowadniają to swoimi wynikami. Tydzień wcześniej na Krajowym Pucharze Motocrossu Machnowi trzykrotnie wspinali się na podium.
I tego dnia na domowym torze nasi rodacy wyróżnili się w klasie „Open”. W pierwszej piątce jest jednocześnie czterech przedstawicieli Wołkowyszczyny. Witalij Machnow w zaciętej walce wyprzedził Artema Sazanowca z Mińska i zajął pierwsze miejsce. Władysław Machnow zajął trzecie miejsce na mecie. Czwarte i piąte miejsca zajęli odpowiednio Oleg Żytiniec i Eugeniusz Machnow.
Wszyscy zwycięzcy otrzymali zasłużone medale, dyplomy i puchary.
Оперативные и актуальные новости Волковыска и района в нашем Telegram-канале. Подписывайтесь по ссылке!
Правила использования материалов "Наш час" читайте здесь.