A administracja uczelni w celu poradnictwa zawodowego i popularyzacji zawodu lekarza weterynarii będzie zapraszać tu uczniów. Chociaż Andrzej Żuk, dyrektor uczelni, powiedział, że każdy może odwiedzić „żywy kącik”. Wycieczkę poprowadzą przyszli lekarze weterynarii – wśród nich jest wiele dzieci, które naprawdę kochają przyrodę i zwierzęta, dążą do tego zawodu i już znają jego podstawy. Było to również zauważalne podczas otwarcia „żywego kącika”: pierwszym zwiedzającym, wśród których byli przedstawiciele dyrekcji i nauczyciele, przewodnicy - uczniowie Alesia, Roman i Władysław opowiedzieli o zwierzętach.

Nawiasem mówiąc, prawie wszystkie regiony Ziemi są tu reprezentowane. Można zobaczyć papużki faliste (w tym dość rzadką białą), oswojone szczury, świnki morskie; Bliski Wschód reprezentuje jaszczurka, która zwykle żyje na skalistych pustyniach Iranu lub Afganistanu; Meksyk jest miejscem narodzin tarantuli, węże i żółw morski żyją w Ameryce Północnej, a gupiki żyją w wodach Południa. W kolekcji uczelni rolniczej jest nawet „australijski aborygen” - brodata agama, jaszczurka, której miejscem zamieszkania na wolności jest wschodnie wybrzeże Australii.

Już od pierwszego dnia funkcjonowania „żywego kącika” uczniowie ogłosili rozpoczęcie akcji charytatywnej Dobre Dłonie: każdy, kto chce wesprzeć podopiecznych przyszłych lekarzy weterynarii, może przywieźć tu żywność i artykuły pielęgnacyjne dla zwierząt, na które przygotowano specjalne pudełko z nazwą akcji.

Symboliczną czerwoną wstęgę przy wejściu przecięli dyrektor uczelni rolniczej Andrzej Żuk i kierownik wydziału weterynaryjnego uczelni rolniczej Helena Stelmach. Dyrektor podarował „żywemu kącikowi”  kolejnego wycho0wanka: wypuścił do akwarium złotą rybkę - talizman projektu i symbol bogactwa, dobrobytu i nowego życia. „No cóż, początek został zrobiony i życzę, abyście nie zatrzymywali się na takiej liczbie mieszkańców, rozwijali się, a my chętnie damy wam na to większe miejsce” – powiedział dyrektor uczelni, zwracając się do studentów.