„Bellakt” sprostał wyzwaniu, rzuconemu producentom przez koronawirus - Новости Волковыска и района, газета "Наш час"

Электронная подписка на газету Наш час

Вторник, 25 Августа 2020 20:39

„Bellakt” sprostał wyzwaniu, rzuconemu producentom przez koronawirus

Wołkowyska firma „Bellakt”, zajmująca się przetwórstwem mleka i słynąca jako główny producent produktów żywnościowych dla dzieci i niemowląt w Białorusi, z powodzeniem przeszła test na wytrzymałość, który urządziła całej światowej gospodarce pandemią koronawirusa. Chociaż nie obyło się bez trudności. Jak Bellakt sobie z nimi poradził, zapytaliśmy dyrektora generalnego firmy Alexandra JAROCKIEGO.

- Sytuacja z koronawirusem miała istotny wpływ na pracę przedsiębiorstwa. Przede wszystkim z powodu tego, co się działo na świecie. Pandemia i związane z nią środki - przejście całych krajów do reżimu izolacji, posunięcia kwarantannowe - znacznie zmniejszyły spożycie żywności. Szczególnie - nieuwzględniontych w codziennej diecie artykułów, takich jak różnego rodzaju desery, ciasta, cukierki. Ludzie byli na samoizolacji, czyli bez pracy i wynagrodzenia, więc wydawali pieniądze tylko na najpotrzebniejsze rzeczy. W związku z tym spadło zapotrzebowanie na jeden z naszych głównych produktów - mleko w proszku, z którego cukiernicy wyrabiają słodycze. Ponadto z naszego mleka wytwarzane są produkty pełnomleczne. Rosyjscy producenci mleka, którzy również mieli nadwyżki z powodu spadku spożycia, zaczęli sprzedawać swoje surowce tym, którzy wcześniej je u nas kupowali.

W efekcie w kwietniu i maju praktycznie nie mieliśmy zbytu mleka w proszku, wytworzone w całości trafiało do magazynu. Obserwując sytuację zdaliśmy sobie sprawę, że nasz główny rynek zbytu - rosyjski - szybko się nie poprawi. Więc już w maju zintensyfikowaliśmy przygotowania do współpracy z dalszą zagranicą. Przede wszystkim z Chinami, największym na świecie konsumentem mleka w proszku. Ponieważ wydarzenia związane z koronawirusem zaczęły się tam rozwijać znacznie wcześniej, w czerwcu chińska gospodarka zaczęła się odradzać. Dzięki temu w czerwcu wysłaliśmy tam sporo produkcji, a do końca lipca rozładowaliśmy wszystkie magazyny. W ciągu siedmiu miesięcy tego roku zrealizowaliśmy już 86% rocznej kwoty dostaw do Chin.

Teraz sytuacja się stabilizuje, na świecie, w tym w Rosji, popyt osiągnął pewien średni parametr statystyczny. Już w sierpniu Bellakt rozpoczął dostawe znacznych ilości mleka w proszku również do Rosji. Ale nadal współpracujemy również z innymi krajami. Zasadniczo zawsze trzymaliśmy się takiej polityki: exportujemy 70% produkcji na rynek rosyjski, 30% - na dalsze kraje. Konieczne jest utrzymywanie kontaktów, aby nasz produkt był znany nie tylko w Federacji Rosyjskiej, ale także w innych krajach, na które można szybko przeorientować się w przypadku problemów na rynku rosyjskim.

Ponieważ oczekiwano wiosennego spadku sprzedaży, Bellakt przygotowywał się do tego i szukał alternatywnych kanałów zbytu, więc uniknięto dużych strat.

- Czy udało wam się wejść na zupełnie nowe dla firmy rynki?

- Tak. Odbyli się dostawy suchego pokarmu dla niemowląt do Afganistanu, odtłuszczonego mleka w proszku do Malezji.

- A na krajowym rynku nie było spadku popytu?

- Wiosną, gdy na Białorusi zarejestrowano COVID-19 i zaczęto mówić o kwarantannie, ludzie nabrali obaw, co doprowadziło do gwałtownego spadku liczby klientów w sklepach. Było to szczególnie widoczne w dużych centrach handlowych. W niektórych sprzedaż w kwietniu spadła nawet o 20 proc. w porównaniu z marcem. Ale generalnie nie było dużego spadku - 1-2 proc. Teraz popyt się poprawił.

- Czy koronawirus dotknął bezpośrednio pracowników firmy?

- Było kilka przypadków choroby, ale na szczęście tylko na jednym oddziale. Wstrzymano tam prace na dwa tygodnie, personel, jako kontakty pierwszego stopnia, zostal skierowany do domów w celu izolacji. W tym czasie, przy pomocy specjalistów z regionalnego centrum higieny i epidemiologii, dwukrotnie przeprowadzono pełną dezynfekcję pomieszczeń i sprzętu. Gdy upłynął termin i ludzie otrzymali wyniki testów, wykazujące nieobecność wirusa, ponownie uruchomiliśmy oddział.

- Czy praca takich przedsiębiorstw jak Bellakt jest mocno utrudniona przez odwoływanie ze względu na sytuację epidemiologiczną międzynarodowych wystaw żywności, surowców, sprzętu dla przemysłu spożywczego?

- Tradycyjnie najważniejsze z wystaw odbywają się wiosną i jesienią. Na przykład, teraz się rozpoczęło omawianie corocznej moskiewskiej wystawy „Prodexpo”. Proponowany jest format online. Trudno teraz powiedzieć, co z tego wyniknie. Oczywiście udział w imprezach online to nie to samo, co obecność na żywo, kiedy istnieje możliwość zwiedzania pawilonów, dotknięcia, jak się mówi, produktu i komunikowania się z tymi, którzy go oferują. Nie można zobaczyć wszystkiego na monitorze, własne wrażenia są bardziej wiarygodne.

Ponadto z wystaw są czerpane pomysły. Dzięki temu, że w zeszłym roku wszędzie byliśmy i zaplanowaliśmy prace na półtora roku, możemy póki nadal pracować na tych zasobach.

 

Оперативные и актуальные новости Волковыска и района в нашем Telegram-канале. Подписывайтесь по ссылке!


Правила использования материалов "Наш час" читайте здесь.

Прочитано 592 раз Печать